Zawachania
Nocą kiedy nie śpię, dziwne myśli chodzą po głowie...
To czego się bałeś, co było mętne,
Nigdy nie będzie dla Ciebie obojętne.
To co było wielką miłością,
Stało się w szeregu kolejnością.
To co wielką miłością być może,
Kołysze się jak na polu zboże.
I tylko ważne jedno się zdaje,
Może to tylko nam się wydaje.
Nie można znowu popełnić błędu,
I wychodzić ciężko z miłości obłędu.
Czy lepiej flirt skończyć warto?,
Póki nas jeszcze ze szczęścia nie obdarto.
Zachwiania
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.