zawiany
chciałbym stać się wiatrem bo w jesiennym
czasie
nawet tym najsłabszym bardzo fajnie być
zrywać złote liście oszronione kwiaty
ludziom parasolki gdy zacina deszcz
czesałbym czupryny jesionom i grabom
gwizdałbym w kominie iskierkowy hymn
kogutka na dachu z piórek bym oskubał
a słonko przed dziećmi za chmury bym
skrył
(ale tylko na chwilę nie jestem przecież
zły)
a tak jako człowiek z zimna wciąż dygocę
czapkę porwał wicher dość złośliwy typ
i chociaż bym bardzo chciał sprawcę
dogonić
nie zdołam na nogach ale gdybym był ...
nieźle mnie zawiało ale koniec z tym
gdy wrócę do domu zaparzę herbatkę
i z moim żywiołkiem schowam się pod
kocem
ostro będzie dmuchać na naszym tapczanie
(dziesięć w skali beauforta -
przynajmniej)
Dzięki Basiu :)
Komentarze (5)
bardzo ładnie napisany, miło się czyta
Dobry Bardzo pięknie napisany dowcipnie i ze swadą +
Pozdrowienia:)
Po takim spacerku w krainę marzeń fajnie zanurzyć się
w domowe pielesze doceniając ich bezcenną wartość.
(Powinien chyba być odstęp pomiędzy 8-mym a 9-tym
wersem)
gdybym był ...ale - póki co herbatka i pod
cieplutki koc z ....-ciepło i milusio na dzień dobry -
pozdrawiam
czasem bardzo chce się być tym, czym nie można, ale
fajnie jest dostrzegać dobre strony aktualnego
jestestwa...i do tego jak może być miło... pzdr. :)