w zawieszeniu
utraciłam
lekkość i dynamizm
przykre
pozostałam kruchym
szkicem
między ziemią a niebem
zawsze myślałam
że jestem niezniszczalna
autor
nowicjuszka
Dodano: 2014-09-27 20:55:33
Ten wiersz przeczytano 2099 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (68)
Teresko, Eleno bardzo dziękuję
i pozdrawiam serdecznie.
czasem i życie zawiesi się na chwilę
w niebycie i staje się beznadzieją
ale dynamizm powraca
prawdziwie o życiu
pozdrawiam
jeszcze raz zajrzałam. Niemozliwe jest bycie
niezniszczalnym, bo to też tak jakby bez uczuć...
Bardzo wszystkim dziękuję
za przeczytanie i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.
zbyt długo w nim trwam...choć udaje mi się czasem
oderwać od ziemi..nazywam to uśmiechami losu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Też tak kiedyś myślałam...
Miłego wieczoru :)
Bardzo udana miniaturka, pozdrawiam-:)
Wróciłem z ponownym komentarzem, ponieważ rozumiem
takie wiersze jak twoje i zawsze widzę je od nowa.
Jurek
Nie utraciłaś moim zdaniem nic.
Przegrana bitwa nie jest przegrana wojną.
Jesteś sobą i pozostań taka jaką jesteś.
Rozumiem Cię.
Jurek
Jesteśmy kruchością. Pozdrawiam.
-- miniaturka, a tyle treści wyraża...
-- pozdrawiam..
Mam nadzieję, że to chwilowe...
Ładna miniaturka.
Bardzo życiowa.
Pozdrawiam
Bardzo wszystkim dziękuje za przeczytanie i
komentarze.
Pozdrawiam serdecznie i dobrej nocy życzę.
Czymże jesteśmy.. kruchością samą.. choć duch czasem
wysoko wzlata.