w zawieszeniu
utraciłam
lekkość i dynamizm
przykre
pozostałam kruchym
szkicem
między ziemią a niebem
zawsze myślałam
że jestem niezniszczalna
autor
nowicjuszka
Dodano: 2014-09-27 20:55:33
Ten wiersz przeczytano 2114 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (68)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło . Życze
miłej niedzieli .
dobra miniaturka ...tak czasem myślimy a prawda jest
inna ...czujemy rozczarowanie ....
pozdrawiam :-)
Witaj w klubie Też tak myślałam. Cóż, błądzić jest
rzeczą ludzką. Pozdrawiam :))
Nie trzeba się winić za utracenie dynamizmu.Tak uważam
- obojętnie, czy jest to wypowiedź bohaterki
literackiej, czy nawet i samej autorki.
Po prostu brak nam o tej porze roku słońca.
Nie jest to stan trwały.Mam taką nadzieję. Po
wyciszeniu się od obłędnej gonitwy dnia codziennego -
po chwili zadumy i bycia sam ze sobą - dynamizm wróci
i melancholia zniknie. Tak sądzę.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek
piękna melancholia...tak, warto przeczytać:) miłego
dzionka
Warto przeczytać,pozdrawiam
pozostałam kruchym
szkicem
między ziemią a niebem
refleksja i rzeczywisty obraz nie tylko osobowości -
ciekawie napisany - pozdrawiam
Każdy myśli że jest niezniszczalny, a jednak...
Miłego dnia Grażynko:) Pozdrawiam cieplutko:)
niestety, prędzej czy później dochodzimy do takich
wniosków, to się nazywa doroślenie...
Smutna prawda o nas samych...Podoba mi sie okreslenie
'krychy szkic miedzy ziemia a niebem'. Tacy wlasnie
jestesmy . Pozdrawiam :)
nie jesteśmy ze stali
i niezniszczalni
pozdrawiam:)
Każdy myśli o sobie inaczej( troszkę) niż w
rzeczywistości bywa .
Pozdrawiam !
Ambicje gonią wciąż, za czymś więcej,
a bycie sobą, to już jest szczęście!
Pozdrawiam!
...kto tak nie myślał...pozdrawiam.
Dobrej nocy:-)