zawód miłosny
Zawiodłeś mnie jedyny,
choć tobie wszystko jedno,
zmieniłeś miłość w kpinę,
nie jestem ci potrzebna.
Nie słuchasz to, co mówię,
nie bierzesz próśb do siebie,
a ja się ciągle głowię,
dlaczego? - sama nie wiem.
Bo chciałam jak najlepiej
i szczęściem obdarzyłam,
głupiejesz razem z wiekiem,
do innych się przymilasz.
To smutne, że miłości
tak szybko kres nadchodzi
i mogę szczerze przyznać
- nie jesteś mnie już godzien!
Komentarze (5)
Jak widac czas nie wszystkim sprzyja...pozdrawiam
promyczku..
ciekawy wiersz ze wspaniałą puentą...pozdrawiam
Wiersz chodź smutny naprawdę dobrze napisany.Podoba mi
się treść(zreszta wszystko).Piszesz bardzo
mądrze.Piszesz że z wiekiem jest głupszy...Nie każdy
potrafi przetrwać próby czasu...Poprostu im dłużej
byliście ze sobą tym było gorzej(kłótnie,wady)tzn. nie
była wam pisana miłość....+
Są też takie zawody, które działają na nas jak kubeł
zimnej wody.
może to nie była miłość, bo tej kres tak szybko nie
nadchodzi...