Zawsze lubiłam polne kwiaty
Zawsze lubiłam polne kwiaty
Tak spontanicznie nazbierane
Zawsze lubiłam proste gesty
W swej codzienności niewyszukane
Zawsze lubiłam zwykłe słowa
W tej zwyczajności tak magiczne
Zawsze lubiłam polne kwiaty...
i nie zapytam: skąd wiedziałeś?
Taki optymistyczny zlepek myśli i tak do mnie niepodobny... "Na początek czegoś dobrego", bukietem polnych kwiatów rozkwitła przede mną nadzieja
autor
cadeau
Dodano: 2008-01-10 11:48:59
Ten wiersz przeczytano 837 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Lekko i optymistycznie. Bardzo fajnie to wyszło. Miło
było zagościć w tak przyjemnej atmosferze.
W polnych kwiatach tkwi prostota i niezwykłe
piękno... Wiersz ładny.
Polne kwiaty, juz kojarza sie optymistycznie, reszta
cudowna, ciepla i romantyczna:)