Zawsze razem
W babie lato polne chwasty zaplątane
czy uwierzysz ? czas upomniał się o
wrzesień.
Z łąk rozkwitłych odleciały gdzieś
bociany,
to październik i kolejna przyszła
jesień.
Gdzie nie spojrzeć roztoczyła barwy
złote,
tylko sosny wciąż zielone się kołyszą.
Nie zabierze , nie utuli mej tęsknoty,
co pulsuje rytmem serca , błogą ciszą.
W szarych zmierzchach w jasnych świtach nie
ukryje,
ani w trawie mgłą zasnutej nie zostawi.
Bo jest moja , zawsze wierna , we mnie
żyje,
tak jak jesień - dokąd pójdę, tam sie
zjawi.
Komentarze (7)
piękne słowa emocje i metafory..oddałaś wrażliwość
swą...pozdrawiam
Pory roku się zmieniają, a tęsknota pozostaje...
Pierwsza zwrotka powalająca... kolejne również
świetnie napisane
jesień to piękne tło dla uczuć, również tęsknoty
Tak jak w wierszu nasze nadzieje kroczą zawsze razem z
naszym życiem, bardzo ładnie ujęte w zwrotki i oby tej
nadziei nam nie brakowało...powodzenia
...czy uwierzysz że już minął prawie wrzesień?
Z łąk kwiecistych odleciały gdzieś bociany,
to październik i kolejna przyszła jesień...Piekny
wiersz :)
Choć jesień ma swoje uroki to jednak ,,nie utuli mojej
tęsknoty". Pozdrawiam!