zazdrość
tak szybko unoszę się na krzyku
już nie potrafisz dogonić moich myśli
zrozumienia szukam poza zdolnością
pojmowania
i to nie dlatego uważam się za wartość
że nie jesteś w stanie mnie samodzielnie
wycenić
moje zdjęcie wrzucasz w kopertę
powszechną
nieważne są wizerunki odbijalne
dotyk dłoni zamiera w pustce niepamięci
Komentarze (2)
Tytuł tłumaczy chyba wszystko. Fala zazdrości jak
lawina porywa i niszczy, gdy nie uda się nad nią
zapanować. A jeszcze jak jest podsycana niezrozumiałym
dla nas (choćby pozornie niewinnym) zachowaniem
partnera, to coraz bardziej ddala od bliskości. Cóż...
człowiek ułomny jest, dobrze tylko jak potrafi
zrozumieć tę swoją (i cudzą) niedoskonałość.
Ciekawie - ale enigmatycznie - nie mogę całkiem odczuć
tego, co chciałaś napisać i chyba nie dojdę sedna -
musiałabym siedzieć w Twojej głowie.