zbyt jesiennie
ubrana jestem zbyt jesiennie
i przesycona melancholią
patrzę na dalię która więdnie
sercu tak źle i jakoś chłodno
myśli osnute mgłą tęsknoty
za ciepłem warg (nie)samotnością
i razem z deszczem płyną smutki
gasnącym blaskiem duszę moszczą
nadchodzi noc cienie po kątach
ulotność chwili znajomy dreszcz
poprzez zwątpienie ciepły głos
ach "tańcz mnie po miłości kres"
Komentarze (20)
ach smutku jesienny,Bardzo Ładna melodia wiersza
jesiennie i melancholijnie..Miłych snów:)
Mistrzostwo melancholii. Jesień najbardziej chyba
pasuje do Twoich wierszy. Pozdrawiam.
Piękny taniec uczuć jesiennych. Pozdrawiam.:)
ciepła jesienna melancholijna poezja
zwyczajnie b.d.wiersz
pozdrawiam
Wszystko mi pasuje w Twoim wierszu, jest
piękny.Pozdrawiam
Ladnie i nastrojowo:)
Pozdrawiam.
roztańczona melancholijna jesień
niestety u mnie w szaliku i kaloszach
pozdrawiam
Bardzo ładnie.Pozdrawiam.
też mi się przypomniała piosenka
nostalgiczna jak wiersz:)
Ładnie i tak, aż chce się czytać i śpiewać, i tańczyć.
Pozdrawiam, bardzo mi się podoba, za tę melodyjność :)
Tak jesiennie, że aż smutno,
ale z optymizmu nutką!
Pozdrawiam!
Ostatnią czytam sobie tak:
nadchodzi noc cienie po kątach
ulotność chwili dreszcz znajomy
w zwątpienie ciepły głos się wplątał
zatańczmy się po kres miłości
Pozdrawiam.
Ladnie, melancholijnie. Lubie :)
Dziękuję krzemanko, masz rację zmieniłam :)