zbyt rzadko
zbyt rzadko biegniesz ku mnie
z włosami zozrzuconymi na wietrze
kiedyś wciąż biegliśmy ku sobie
dziś takie gęste powietrze
zbyt rzadko myślimy o kwiatach
o łące pełnej nadziei
zbyt często złość, młode lata
a mało tak człowiek się śmieje
zbyt często ogarnia nas pustka
samotność choć razem we dwoje
zbyt często patrzymy w mrok lustra
zmieniamy maski i stroje
autor
Stachu
Dodano: 2008-11-06 00:22:58
Ten wiersz przeczytano 1176 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Jak dobrze,ze jeszcze mozna go poczytac. Lekuśno
pisany
samotnośc we dwoje....to najgorsze co może się
zdarzyc...i ciągła tęsknota za tym co minęło, a
nadawało sens kolejnym dniom, pchało do przodu, dawało
siły do walki o jutro...
Świetny wiersz, chociaż taki smutny.
W drugi wers wkradła się literówka ;)
Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem
towarzystwa,ból samotności szczególnie tej we dwoje
jest nie do zniesienia
Najgorsza jest samotność we dwoje, pustka zamiast
miłości
ot co! Swietny wiersz, mi podoba się ostatnia zwrotka.
brawo
Pełna zgoda na wers: "zbyt często patrzymy w mrok
lustra". Jest chyba literówka do popr. w 2 wersie 1
zwrotki. :)
młość, gdy nie jest pielęgnowana więdnie jak kwiat bez
wody...zostaje tylko smutek i żal.
Czas zmienia nas, nie zabiegamy o siebie już tak samo.
Bardzo ładny wiersz.
Moze własnie taki wiersz trzeba napisać i wspólnie
przeczytać...
Rozczarowanie każdego kiedyś dotyka i to pięknie
pokazane.
Samotność we dwoje to najgorszy rodzaj samotności, a
niestety bardzo często się zdarza.
no właśnie...zbyt często to wszystko, a o miłość
należy dbać co dzień inaczej, co dzień piekniej..
to powinno byc wykrzyczane w formie protekstu:)
plus+
Ładny wiersz, lekkim piórem pisany, fajnie się go
czyta. Podobał mi się.