Zbyt trudne
Chociażbym chciała, nie zrozumiem,
sensu wiecznego wędrowania,
tych rozczarowań i powrotów,
wzlotów, upadków, nie kochania.
Dramatów, nieszczęść i zwątpienia,
bólu do granic możliwości,
lekceważenia, głuchej ciszy,
ani młodości, ni starości.
Ktoś mnie zawołał, no to przyszłam,
patrzę na świat z niedowierzaniem,
i coraz jestem bardziej głupia,
obawiam się, że tak zostanie.
Komentarze (6)
bardzo ciekawy wiersz, dobrze napisany a ostatnia
zwrotka to jakby motto dla poetów
nie jest latwo.. dobry wiersz
A ja czytam z niedowierzaniem, skąd tyle pesymizmu u
tak utalentowanej osoby.
Fakt faktem, życie jest bardziej skomplikowane niż by
się pozornie wydawało, ale jest też i bardzo ciekawe.
Zawsze warto o tym pamiętać. Pozdrawiam.
Oj ta dociekliwość kiedyś Cię zgubi. Trzeba się
cieszyć z tego co mamy, odpędzać smutki i patrzeć na
świat przez różowe okulary.
Wiersz bardzo wymowny.
To tak jak w powiedzeniu "człowiek głupi się rodzi i
głupi umrze". Rozczarowujemy się życiem, tym że pełne
smutku, ale tak chyba musi być, bo jak poznalibyśmy
szczęście gdy do nas przyjdzie. Bardzo wyrazisty w
swojej wymowie wiersz.