ZDECHŁ PIES
Kolejne marzenie
Zdechło
Jak pies pod płotem
Kopane
Odtrącone
Nie zaakceptowane
Było trochę kłopotliwe
Lecz dało się je wychować
Niestety
Strach przed pokąsaniem zwyciężył
Dlatego
Trzeba było pozwolić
Zdechnąć kundlowi
Samemu pod płotem
Tylko powiedzcie mi jeszcze
Dlaczego zatłukliście mojego burka
Komentarze (3)
Koniec ciekawy, ogólnie jak dla mnie za dużo opisów,
za mało treści.
smutny wiersz...ale ładny i dobrze napisany...
Proste zestawienie, a tak wiele mówi. Podoba mi się,
żadne tam roztkliwianie się i takie tam, jeszcze raz-
prosto, ale wymownie.