zdolne ręce
Kiedyś wpadł do ręki mojej ciężki nóż
I wyciąłem nim kilka łzawych serc
W drzewa nadwrażliwym pniu
Kiedyś ktoś wcisnął do mych rąk zimne szkło
I od tamtej chłodnej nocy
Wciąż oglądam świat przez butelki dno
Ktoś ukradkiem wepchnął w moje łapska krzyż
I tak z krzyżem swym idę
Rozdeptując każdą inną bo mi obcą myśl
autor
luka22
Dodano: 2013-08-30 20:23:01
Ten wiersz przeczytano 640 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
ciekawy wiersz, pozdrawiam cieplutko
Podpisuję się pod słowami waffelki:) Pozdrawiam.
Ciekawy wiersz... wyczuwam w nim przekorę i ironię...
Oryginalne podejście do tematu;-) Pozdrawiam!
Hmmm... szkoda drzewa, a pomysł dobry, choć wykonanie
nie bardzo mi się podoba. Ale COŚ jest. Pozdrawiam :)
Taka wieczna krucjata? Pozdrawiam
… nóż, szkło i krzyż 3 rzeczy które ranią człowieka.
Tak, krzyż też .
Czytałam ten wiersz kilka razy
by dobrze zrozumieć
Moim zdaniem tytuł tego wiersza
powinien brzmieć tak jak drugi wers trzeciej zwrotki
Ja tak czuję wiersz jest twój i decydujesz
U z a s a d n i a m
ZOBACZ moim zdaniem nie trzeba mieć wielce zdolnych
rąk by wyciąć serca
Wiersz i jego treść jest podzieleniem się z trudnym
bólem jakiego doświadcza człowiek
Ma na pewno sens
p o z d r a w i a m