Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zdrada.

Mówiące dłonie strumieniem nadchodzą
w obliczu rozdanych intymnie uśmiechów
kojące spojrzenia nieśmiało się rodzą
zrzucając niewinność w zachłannym pośpiechu

I tylko księżyc świadkiem rozkoszy
z ukrycia czułym otulał wzrokiem
gdy on namiętnie wśród jej warkoczy
topił gorące silne dłonie

Oddechy jak nuty w bliskości złączone
badały każdy fragment oddania
i nawet szkło było spocone
od cielesnego przedawkowania

A potem wyszła mówiąc dziękuję
księżyc wstydliwie odchodził w dal
to była zdrada lecz nie żałuję
jedynie męża i żony żal...

OCEAN@interia.eu

autor

Kruchy

Dodano: 2010-09-06 12:31:43
Ten wiersz przeczytano 482 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

myka myka

pierwszy wers mi się nie podoba i rym nadchodzą-rodzą
pospolitością trąci, ale olać jeden marny rym przy
takiej treści ! ;)

Makaka Makaka

Smutny, życiowy i jakże prawdziwy.

Villain78 Villain78

Mimo nieregularności - fajny wiersz..dobrze się
czyta..Ma swój klimat..Zrezygnuj w końcu z kropek w
tytule..niczemu nie służą.. M.

nikea nikea

Dawno do Ciebie nie zaglądałam, a jak już zajrzałam to
trafiłam na dobrze napisany. Pozdrawiam!

DoroteK DoroteK

oj żal, ale wiersz napisany przepięknie :-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »