zdradliwy jaśmin
zrozpaczony późną wiosną
w listkach ukrył białe lica
na nic prośby i zaklęcia
kwiatem nie chce dziś zachwycać
a aromat co to w głowie
siać potrafi spustoszenie
ciągle czeka gdzieś schowany
na wiosenne przesilenie
gdy uwolni w końcu zapach
pręty kwiatów zalśnią złotem
niejedna dziewczyna wtedy
straci pewnie także . . .
głowę
autor
kazekpolak
Dodano: 2006-05-26 16:06:53
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Świetny wiersz, pozdrawiam serdecznie :)