zdradliwy jaśmin
zrozpaczony późną wiosną
w listkach ukrył białe lica
na nic prośby i zaklęcia
kwiatem nie chce dziś zachwycać
a aromat co to w głowie
siać potrafi spustoszenie
ciągle czeka gdzieś schowany
na wiosenne przesilenie
gdy uwolni w końcu zapach
pręty kwiatów zalśnią złotem
niejedna dziewczyna wtedy
straci pewnie także . . .
głowę
autor

kazekpolak

Dodano: 2006-05-26 16:06:53
Ten wiersz przeczytano 405 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.