Zdradzę...
Znowu przyszedłem do Ciebie,
znowu błagam,
znowu płaczę.
Nie! Nie ufaj mi!
Nie ufaj moim łzom,
one wyschną, gdy tylko się odwrócisz!
Znowu Cię zdradzę! Znowu...
Przebaczyłeś. Dlaczego?
Czy Ty nie rozumiesz?!?
Podchodzisz, przytulasz mnie.
Jest mi dobrze.
W mym ręku ostry gwóźdź...
autor
PsychoWico
Dodano: 2005-10-15 12:57:19
Ten wiersz przeczytano 569 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.