Zdrapka
Gdzieś na obrzeżach twojego szczęścia
tak jakby w cieniu i pod przykrywką
kiełkuje smutek bo do obejścia
jest pewnie niemal zdaje się wszystko
Czeka na deszcz gdy tu w pełnym słońcu
smarujesz plecy olejkiem tłustym
kiedy on spadnie wybije się w końcu
kładąc się cieniem zasnutym okrutnym
Zmarnujesz dni przepadnie ci wolne
przybędzie zmarszczek i siwych włosów
smutek zakwitnie równo spokojnie
czas to jedyny na niego sposób
Z czasem przeminie opadną płatki
uschną korzenie w słońcu na nowo
szczęście uchyli róg nowej zdrapki
będziesz miał jeszcze tyle przed sobą
Co z tego że schemat zdrapki podobny
kiedy zdrapując o tym nie myślisz
pył na stół pada miałki i drobny
nie pierwszy raz zdmuchniesz.. Się
wykpisz
Kim jest ten człowiek siedzący obok
pewnie mu zdrapka pochłania życie
trzeba coś robić aby być sobą
na tym polega ogólnie bycie

YARI

Komentarze (7)
Ciekawa wciągająca refleksja. Skłaniasz czytelnika do
zastanowienia się nad wartościami.
Pozdrawiam:)
zdrapać zdrapkę i coś mieć,
nawet bardzo małą rzecz.
Pozdrawiam serdecznie
dobra refleksja ...być sobą to takie ważne a czasem
trudne:-)
pozdrawiam
Świetna refleksja.
Miłego weekendu
Bardzo dobre metafory i doskonale poprowadzona myśl.
Serdeczności.
dobrze być sobą nawet z odrobiną smutku, który z
czasem uleci,,,pozdrawiam :)
czasem o szczęście trzeba pazurami walczyć, a czasem
wystarczy zdrapać zdrapkę