Zdumienie III
Jesienny wieczór.
Deszcz pada,
obmywa nagie gałęzie
wierzb nieugiętych.
Oszalał,
przywołał wiatr.
Dumne dęby
bronią dostępu.
Chłostane,
nie jękną ani przez chwilę,
topole zdają się płakać,
dygocą brzozy i lipy
cierpliwie znosząc pokutę.
Czysto.
Już czas,
skrawki bieli
spływają,
wiatr cichnie w dziupli.
Przyszłaś.
Tak prosto,
tak pięknie.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2016-11-28 15:05:24
Ten wiersz przeczytano 4549 razy
Oddanych głosów: 88
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (93)
Prawdziwie oddane zdumienie...
Subtelnie, malarsko i obrazowo.
Poezja!
Pozdrawiam serdecznie
Piękny obraz przyrody, bardzo malarski, nie czytałam
tego wiersza, bo jeszcze nie było mnie na beju,
widzę, że Ty Aniu jesteś tutaj już kawał czasu.
Serdeczności ślę, dziękuję za pamięć:)
I to jest Poezja.
Przeczytalem z duzym upodobaniem,
przesylam serdezcnosci :)
Wszystko pięknie.. *-*, pozdrawiam..
Ładnie Aniu
Pozdrawiam:-)
Subtelnie przemiło jak zawsze Pozdrawiam ANNO
Zima gdy śniegiem przykryje ziemie jest biało
pięknie czysto.
Lubie taki czysty biały świat...ma wiele barw wbrew
pozorom:)
Dziękuję Aniu za miłe słowa komentarza i również życzę
miłego niedzielnego wieczoru.Pozdrawiam serdecznie.
...piękne zdumienie...
Bardzo ładnie napisałaś o zimie
Piękna ta Twoja zima.Pozdrawiam.
jak zima tego roku cała w koronkowych szatach i biała
aż do bólu, pozdrawiam serdecznie
Śliczny ten Twój obraz namalowałaś.
Pozdrawiam
Piękna i chłodna, jak co niektóra kobieta.
Pozdrawiam:)