I ŻE CIĘ NIE OPUSZCZĘ...

Witaj Kaziu:)

I taka miłość jest bezgraniczna na zawsze:)

Pozdrawiam:)

oby świeczka paliła się jak najdłużej
Pozdrawiam serdecznie

Te słowa w przysiędze miłości są najważniejsze...
pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

Piękne słowa...oby po grób funkcjonowały i w sercu
były noszone, czas bywa okrutny i wymazuje przeszłość,
przysięgi...
Pozdrawiam ciepło i dzięki za odwiedziny i komentarz

bo zgoda sumienia szczęściu sprzyja ,pozdrawiam
serdecznie

Ujmujący wiersz, pozdrawiam:)

Jestem pod wielkim urokiem wiersza?

Kazimierz, takie wyznanie jest bardzo wymowne i
zarazem serce cieszy, przecież mieliśmy być razem do
ostatnich dni naszego życia:)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)

Maryla, jazkółka, MariuszG, Iris&, Maciek.J, Arturro,
_ wena_, mariat, Krysy, Grażynka, zuza n, Grzegorz,
Argo, Kropla47, dziękuję bardzo za odwiedziny,
sympatyczne komentarze, refleksje, opinie, pozdrawiam
serdecznie, w zdrowiu miłej soboty i niedzieli.

Za takie deklaracje i do tego wierszem dałabym się
posiekać. Piękny!

:)

Kaziu wiem że nie opuścisz, bo przysięgałeś, a ta
przysięga jest dozgonna. Krótki wiersz ale zawarłeś
tam wszystko co trzeba.

Wszystkiego Dobrego i aby trwało to najdłużej.

Piękny przekaz, pozdrawiam

Piękne wyznanie...
"choćbyś się zmieniła
nie do poznania
będę u boku
gdy dogaśnie świeczka",
tak jest z prawdziwą miłością, ona nie patrzy na
zmiany fizyczne, ona jest wierna i lojalna i trwa aż
do momentu, gdy ta świeczka gaśnie...
Pozdrawiam serdecznie Ciebie Kaziu i małżonkę :)

W zdrowiu i chorobie. Wierność po grób. Piękny
przekaz.

Tematycznie - wyjątek, jakich mało. Oczywiście w
kontekście realizacji, a nie fazy wstępnej - przysięgi
małżeńskiej.