Ze łzami w oczach
Ze łzami w oczach dziś mówię Nie!
Nie życiu które zabija mnie każdego dnia
Rani i gnoi za co, nie wiem sama
Czy musi tak być?
Czy na prawdę zasługuje na to wszystko?
Tak niewinnie żyjąca, tak bardzo raniona
Już z setką kolejnych ran
Przez życie nadal idąca
Ja, taka niewinna
Taka mała istotka
Ta uśmiechnięta i ciągle cierpiąca
Z maską na twarzy już od wielu lat
Komentarze (3)
Hey kotus:) dopracowalabym troche tresc-w wielu
miejscach z tresci wynika to samo przez co wiersz
traci,a poza tym nie doluj sie ,glowa do gory!:)
Skoro jest uśmiech to maskę należy zdjąć...:)
Sama sobie winna! Czas najwyższy zdjąć maskę i pokazać
prawdziwą twarz.