Ze wspomnień Adama
Pewien młodzieniec zadał mistrzowi
pytanie,
- Jestem już rok po ślubie, chcesz znać
moje zdanie?
Gdy mistrz potwierdził, rzekł on nieco
zatroskany,
- Bardziej jednak smakował owoc
zakazany.
Nieustające pozdrowienia od mistrza:)
Komentarze (48)
Tak jakoś wyszło.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie ...
No, bywa i tak...
;)
@krzychno
Nie wiedziałem. Żaków jest wielu i są wszędzie:).
Pozdrawiam
Ww rodzinie nic nie ginie:)
Wszak mamy takie samo nazwisko:)
Pozdrawiam:)
@krzychno
Zmieniłem, bo i mnie się bardziej podoba:).
Co co owocu, opieram się na (pre)historii przecież
Adam wie swoje:). Pozdrawiam i dzięki za wnikliwe
czytanie i uwagi.
Witaj Marku:)
Nie ukrywam,że brakuje mi jednak w trzecim wersie albo
"powiedział"(co jednak za długie) lub "rzekł"
Napisałbym "gdy mistrz potwierdził,rzekł on nieco
zatroskany" ale to tylko moje zdanie:)
Co do owocu różne są zdania:)
Pozdrawiam:)
Ładnie.
Dobra fraszka Marka. jak wszystkie. Pozdrawiam
serdecznie.
@Waldi1
Nikt, moim zdaniem, nie zgadza się dobrowolnie, żeby
być ranionym. Czasami sytuacja do togo zmusza, ale to
nie oznacza dobrowolnej zgody/.
Pozdrawiam i dzięki za uwagę.
@Najka
Z początku mistrz miał przygotowana odpowiedź, ale ta
odpowiedź nie jest do końca odpowiedzią. Sama zobacz.
Pozdrawiam
- Najprzód więc tych owoców trzeba posmakować,
żeby nimi najedzon się już ustatkować.
Pozdrawiam
...widocznie taka jest prawda...miłej niedzieli Marku.
Marku tak sobie pomyślałem... gdy on ma żonę... a ona
męża... i wyskok się zdarza ...a tamta się zgadza ...
to była inspiracja innego wiersza ...
to była inspiracja innego wiersza...
@Kazimierz Surzyn
Mistrz przyjął do wiadomości, że młodzieńcowi bardziej
smakował owoc zakazany. O gustach i smakach trudno
dyskutować.
Pozdrawiam i dzięki za obecność.
re: Marek Żak
Ja też słyszałam to uzasadnienie :-)