żebrak
nijakie życie wiedzie
nie ma domu ni pracy
w ubraniu jego hula wiatr
marzeń spełnienia łasy
chłód oblizuje chore kości
dusza siedliskiem cierni
podąża przez swój szary świat
swym bladym zasadom wierny
błądzi wśród ludzi niechciany
w drzwi brudną pięścią zapuka
w ręku strzępiasty kapelusz
w sercu pustka tak głucha
stoi to klęczy pod murem
różne pozy przybiera
muchy krążą nad głową
resztki jedzenia zbiera
od święta kromka chleba
co serce dobre podało
na wycieraczce zwinięty
śni o tym co mu zostało
w oczach łzy skamieniały
wspomnienia ślad zamiera
bruzdy wyryte na twarzy
jak żyje tak gaśnie umiera
Komentarze (10)
Myślę, że większość ludzi to tacy żebracy tylko
różnica jest w skali ... Jeden puka o kromkę chleba, a
drugi o podwyżkę ... , ale i to żebrak i to tylko ten
co za kromką chodzi ma mniej do stracenia.
Pozdrawiam
Ps. Wiersz ciekawy i przejmujący ...
los jest różny za każdym z nich stoi dramat,coś czego
nie przerobili:(
trudny temat ale ładnie ujęty słowami:)
Życie człowieka nie jest bajką z dobrym
zakończeniem...los potrafi płatać figle...smutny
wiersz i na czasie...pozdrawiam
Sercem pisany wiersz, bardzo wzruszający-skłania do
przemyśleń...
Pojedyncze czułe serca nie wystarczą by rozwiązać
problem, lecz warto pisać by naświetlić wyraźniej
bolesną prawdę. Piękny, wzruszający wiersz.
Czasem żebrak jest szczęśliwszy od tego bogatego...
ładny choć smutny i wzruszajacy wiersz.
przykro i wstyd dla władnych, którzy mogliby ulżyć
doli tych ludzi.
Społecznie, nie rozwiąże się tego problemu. Sprawę
nalezy rozwiązać kompleksowo. pozdrawiam.
Ciekawy temat opisałaś. Może dzięki temu zastanowimy
się nad tym problemem współczesnego świata, tej
niechlubnej czarnej karty życia, która może się trafić
każdemu. Pozdrawiam:)
wzruszający wiersz,uczy wrażliwości na ludzką krzywdę
bardzo smutny ale prawdziwy przekaz wiersz....
pozdrawiam...