Zegar
Marzenia piękne czarno-białe
Zaszufladkowane odbitki małe
Ktoś kto przychodzi w nocy
Obejrzy pokaz slajdów uroczy
Teraz jest wczoraj, zaraz po jutrze
Tarcza zegara znów nosa utrze
Staniesz na drodze nieświadomy
Jak daleko upadłeś od swej korony
Lustro zatrzymało odbicie żywe
Stąd te zegary wkoło fałszywe
Miało tak być, dopiero tak będzie
Czas to koło mącące szczęście
Marzenia tylko czarno-białe
Kolory po drodze wyburzałe
Wszystkie nadzieje ocalałe
Korzenie w ziemi są za małe
by wzejść
Komentarze (9)
"Tarcza zegara znów nosa utrze" fajne metafory,
podoba mi się... :-)
Tak smutno się zrobiło...
..... + ..... :-) Życie,..twarde
życie...Przepiękny wiersz...
Twoja wyobraźnia przemawia mądrymi słowami, przyjemnie
Cię czytać. Pozdrawiam serdecznie.
rymy faktycznie aabb al cały wiersz znakomity
strofy prawdziwe jak somo życie, brawo za piekne
metafory.
Czytałam już ten wiersz w nocy i zrobił na mnie
wrażenie - nietuzinkowe potraktowanie tematu, napisany
w ciekawy sposób i ciekawe metafory:)
Bardzo na tak:)Pozdrawiam -miłej niedzieli:)
Smutny wiersz o niespełnionej miłości.
Rymy aabb czasami wprowadzają niezły klimat, ale mam
wrażenie że do tego wiersza pasowałyby inne. No i
jestem nienasycony wierszem bo za szybko się skończył
;). Brakuje mi jeszcze kilku wątków lub rozszerzenia
obecnych, taka tematyka zasługuje na głębszą
refleksję. To tyle jeżeli chodzi o uwagi techniczne, o
pozytywach się nie będę rozpisywał bo się powtórzę :).
Podoba mi się bardzo Twoja lekkość pióra i
nieszablonowe spojrzenie na pewne kwestie. Osobiście
tylko chciałbym zobaczyć więcej różniących się
tekstów; pozostajesz w temacie nieszczęśliwej miłości
więc zmiany formy są jak najbardziej potrzebne. Może
tym razem coś dłuższego? I dla mnie najlepiej jak z
rymami przeplatanymi ;-)