Zegarmistrz
Zegarmistrz na tarczy zegara
Wystukuje godziny na kształt
Smutnych chwil
Wtedy ja – krzyżuję ręcę
Potok moich myśli
Wypływa językami
Nieczyste koryta rzek
Bluźnią przeciwko Bogu
Wymawiam grzesznie
Czego mi żal
I tylko po chwili
Płonę ze wstydu i
Chcę zginąć na krzyżu
Utopić swoje wnętrze, otępieć
Jednak nie odbierają mi tlenu dzikie
węże
Nie miota mną wiatr, niespodziewanie
A w ciepłym Boga oddechu
Kojąco zasypiam
Wtulona w jego słowa
Z kałuży deszczu
Wybieram tylko łzy szczęścia
Podczas gdy zegarmistrz...
autor
lauren
Dodano: 2009-09-08 00:28:13
Ten wiersz przeczytano 856 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
a mnie nasunęła sie piosenka..."a kiedy przyjdzie
także po mnie zagarmistrz światła purpurowy..."...a no
czas pędzi do przodu...wskazówka swoim krokiem
wymierza minuty, godziny...lata....przemijanie...eh...
Pozdrawiam:)
Zegar wciąż bije a myśli niczyje można poruszyć
wyobraźnię jak dziś Ty .
Przypomina mi się określenie (tytuł) - "ślepy
zegarmistrz" - ta tematyka w naszej kulturze kusi do
zmierzenia się z nią, do refleksji nad nią. Nie wiem
czy nie wkradła się literówka "jednak nie odbierają mi
tlenu dziki węże" - "dzikie"?