Zemsta żony
Mąż mnie zdradza? A to wieści,
w głowie mi się to nie mieści.
Niech ja złapię ową żmiję,
będzie cierpiał nim zabiję.
Kiedy zajmę się miernotą,
to postaram się ja o to
by mu ptaszek nie zaćwierkał
gdy na inną będzie zerkał.
Jak go dorwę w swoje ręce,
jajka stłukę, główkę skręcę.
Gniazdko spalę też na koniec,
niech się nie naraża żonie.
autor
Sotek
Dodano: 2022-12-05 08:46:50
Ten wiersz przeczytano 2021 razy
Oddanych głosów: 94
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
Fajny, zgrabny wiersz, chociaż dużo w nim
niegodziwości i gróźb karalnych ;-) ;-)
Trudno oceniać, ale myślę, że na miejscu zdradzanej
żony, kopnąłbym zdrajcę w zadek i poszukał porządnego
faceta ;-)
Pozdrawiam serdecznie, Marku :)
Tak mają niektóre, szczególnie skorpionice. Pozdrawiam
Dobra przestroga dla niewiernych mężusiów. Niech
wiedzą co ich czeka. Zdrada to brzydka rzecz, ale
takowa jest. Pozdrawiam.
Fajnie na wesoło :) Pozdrawiam z uśmiechem Marku :)
Świetnie! Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ptaszki bywają straszne.
Głos mój i szacun jest twój!
Wersy na wesoło, wywołały uśmiech, choć zdrada to nic
wesołego...
Pozdrawiam serdecznie :)
wyjątkowo mściwa ta żonka!
Pozdrawiam z uśmiechem.
Zemsta na wesoło. A czemu nie? Pozdrawiam
Witaj Marku, a to dobre wraz z puentą, pozdrawiam
serdecznie.
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Wiersz to
przestroga dla niewiernych mężów. Pozdrawiam
cieplutko, udanego poniedziałku i całego tygodnia:)