Zespół mojego brata :):)
Siedzę i uważnie słucham
Jak grają, uczta dla ucha
Yogi wejście na gitarze
Zaraz Jarek wam pokarze
Wchodzi Igor ze swym basem
Słychać ich nawet za lasem
Paweł właśnie śpiewać zaczął
Ludzie na widowni skaczą
Teraz Yogi gra swe solo
Ludzie myślą"Co za Kolo,
czy go ręce nie bolą?"
A gdy skończy się koncercik
Pakujemy szybko sprzęcik
I czym prędzej do Zetora
Nasza będzie każda nora
:)
autor
Maciejus
Dodano: 2006-07-24 16:24:52
Ten wiersz przeczytano 739 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
z tego co wyczytałam to Twój brat fajną muzykę gra:))
fajny wiersz.prosty,ale ciekawy!końcówka
najlepsza:)..........pozdrawiam:)