Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zgodnie z ustawą

nie mogła dotrzeć
spojrzeniem do synka
- dziecko słońca
a jednak najbiedniejsze

wyciągała rękę
jak żebraczka
pod katedrą
gdzie szybsze
wymodlenie

obejmowała szyję
spychając wgłąb ciała
to niewiadome
boleśnie uwierające grdykę

już przestała wierzyć
ustom jurnych gagatkow

czarną różę rzuciła
pod ich pachnące
skórą buty - zaśmiali się

niechby spróbowali
gorzkich pigułek
poczuli odór pampersów
i ból wyłamywanych kolan

niechby spróbowali
wymierającego obiadu



autor

szatynka_01

Dodano: 2022-09-14 12:10:10
Ten wiersz przeczytano 622 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Wersy poruszają serce, bardzo wymowny przekaz oraz
puenta, pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.

marcepani marcepani

Przesmutny wiersz, temat tak podany, że mam ciarki...

aTOMash aTOMash

Porusza wiersz i to bardzo..

aTOMash aTOMash

Porusza wiersz i to bardzo..

Sotek Sotek

Poruszający przekaz.
Sklaniasz do refleksji nad ujętym tematem.
Pozdrawiam
Marek

jobo jobo

Ekspresja !!
szacun i głos

sisy89 sisy89

Poruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

wyciągała rękę
jak żebraczka
pod katedrą
gdzie szybsze
wymodlenie

na tak;

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »