Zgrzyt nieba
z rozżarzonego ogniska zgrzyt nieba
zawisł nad głową
w traumie istnienia kłębi się resztka
życia
na nitce krajobrazu
zawisły krople rzeźbione ręką Boga
wpaść miedzy szczelinę istnienia
gdzie się zatrzymał czas
w przepaść obnażonej ziemi
z poprzewracanymi drzewami
grzmot w grocie wisi soplami
trzaskając tynk ze ściany
porozwieszane tutaj obrazy
z horroru wyobraźni
gwałtowne uderzenie
i strach
nad krucha wiarą
rozpacz
gdzieś miedzy człowiek
i obracający się kompas

bodzia

Komentarze (17)
dziękuje wszystkim którzy o mnie nie zapomnieli
Przyroda rządzi się swoimi prawami,
na ataki żywiołów tak do końca nigdy nie będziemy
dobrze przygotowani.
Pozdrawiam :)
Bardzo mali jesteśmy naprzeciw siły natury - nie da
się jej ujarzmić. Dobry przekaz. Pozdrawiam
dziękuje bardzo za komentarze serdecznie pozdrawiam
wszystkich
Bardzo ciekawe i pomysłowe.
Bardzo dobry przekaz sił natury. Są nie do
zatrzymania. U mnie też nie było ciekawie. Pozdrawiam
serdecznie: )))
dziękuje kochani za piękne i liczne komentarze tak
jesteśmy mali wobec takiej siły.... uściski i
serdeczności ślę
Docierający przekaz...
+ Pozdrawiam :)
świetny, refleksyjny przekaz wierszem, bardzo na
czasie+:) pozdrawiam bodzia
o tak w czasie takiej groźnej burzy myśli się kłębią
co dalej będzie...nie lubię burzy na szczęście u mnie
jest ich mało czasem tylko sztorm szaleje...
pozdrawiam:-)
wiersz ma szersze spektrum znaczeniowe, aniżeli
burzowa anomalia pogodowa.
wiersz mówi, jacy mali i bezbronni jesteśmy wobec Boga
i sił natury.
pozdrawiam, miłego dnia :)
U mnie całąnoc szlała teraz się wyciszyło ale było nie
wesoło
Pozdrawiam serdecznie
bardzo dziękuje za komentarze pozdrawiam serdecznie
U mnie to był istny horror.
u mnie tez, liter.:)