Zgubiłam twój ślad
Tym razem dodaję jednocześnie dwa wiersze, ponieważ są napisane w tym samym dniu i na ten sam temat. P
A oto mój warsztatowy wiersz "Zgubiłam twój
ślad",
który zajął II miejsce na warsztatach w
KPN.
Na warsztatach należało napisać wiersz
wolny inspirowany tekstem Franciszka
Halickiego (Jacek Grań)
„Wiem, że nie wrócisz”
Do którego muzykę skomponował i cudownie
wyśpiewał Czesław Niemen (Wydrzycki)
https://www.youtube.com/watch?v=VU1rHwaEf5Y
*************
Nie byłabym sobą, gdybym się nie pokusiła,
napisać drugi wiersz poza warsztatem do tej
samej piosenki, tyle że brachykolonem. Ten
wiersz nie był oceniany, ale mam do niego
szczególny sentyment
****************************************
Zgubiłam twój ślad
Nie wiesz,
jak bardzo mi ciebie dziś brak,
jak wielki jest w sercu mój ból,
W szarość ubrał się świat, odkąd zniknął
twój ślad.
Ja wiem, nie powrócisz już,
ni rankiem, ni nocą, ni dniem,
Sama muszę tu być. Próżne skargi i łzy.
Ty nie wrócisz - ja wiem. Skończył się
piękny sen.
Odkąd zniknął twój ślad.
dzień upływa za dniem,
tak, jak sen, gorzki sen.
Nie odnajdę cię, nie - ja to wiem, dobrze
wiem.
Sama muszę już iść
pośród zawiłych dróg.
Nie wiem, dokąd mam biec,
jak ukoić mój żal.
Nie wiesz, jak jest mi źle. Odkąd zniknął
twój ślad,
słońce straciło blask, noce czarne wśród
łez.
Wołam cię poprzez sen. Powiedz, gdzie
jesteś, gdzie?
Chcę do ciebie znów iść.
Z tobą przez życie biec, z tobą odkrywać
świat.
Chcę znów ujrzeć twych oczu blask, poczuć
żar twoich ust.
Lecz odszedłeś, jak sen i nie wrócisz, to
wiem.
Gorzki każdy jest dzień, czarna jest każda
noc
Nie powrócisz - ni snem. Przepadł po tobie
ślad.
Sama muszę przez życie iść - nie odnajdę
cię już.
Ty-y. dn: 06.05.2021 r.
/wanda w./
************************************
Wiersz (brachykolon) poza warsztatem
inspirowany piosenką Czesława Niemena
"Wiem, że nie wrócisz"
Znikł twój ślad
Ach, jak brak mi cię wciąż,
nie wie nikt, tak, jak ja.
To ten drań, kpiarz, zły los,
ściął cię z dróg tak, jak kwiat.
Nie ma cię, nie ma już.
Znikł twój ślad, gdzieś wśród mgieł.
Noc bez gwiazd, dzień wśród łez,
żal, jak dzwon gra mi wciąż.
Na nic żal - ja to wiem.
Ty gdzieś tam masz swój świat,
ja wciąż tu, sam, na sam,
choć brak sił, tkam mój świat.
Żal mi lat, żal mi nas,
czar nasz prysł - tak jak mit,
ból, jak miecz tnie mój świat .
Nie mam nic, prócz mych łez.
Czas, jak sen mknie wciąż w dal,
wróć, ach wróć, choć we śnie.
Spójrz mi w twarz, choć przez łzy,
skrusz mój żal, spraw by znikł.
Daj mi dłoń, ze mną chodź,
daj mi noc - w niej blask gwiazd,
wzbudź znów żar i czar chwil,
co nas wiódł, tam gdzie maj...
Ach jak żal, co za żal,
znikł twój ślad, tak jak cień.
Nie mam nic - nie chcę żyć,
ból, jak miecz tnie mój świat.
Daj mi klucz do tych wrót,
tam, gdzie ty masz swój świat,
chcę tam iść, dzień, po dniu,
choć brak tchu - chcę tam biec.
Ty-y. dn: 06.05.2021 r.
/wanda w./
Komentarze (21)
Piękne i wzruszające wiersze. Poruszają serce i duszę.
Rozczula tęsknota rozżalonego serca. Pozdrawiam czule,
życzę spokojnego wieczoru i nocki:)
I jeden i drugi świetny, z uznaniem pozdrawiam ciepło.
Piękny jeden i drugi...a Twoje brachykolony
uwielbiam...pozdrawiam serdecznie Wandziu.
Oba super! Gratuluję Wandziu
Pozdrawiam cieplutko :*:)
Oba wiersze wymowne i pełne tęsknoty,
oba mi się podobają, ale brachykolon
bardziej podziwiam, ma chyba większą moc, w swojej
formie.
Pozdrawiam Wandziu serdecznie.
P.S Bardzo się rozwinęłam poetycko, od czasów swoich
pierwszych wierszy,
wiele z tych ostatnich budzi mój podziw :)
Piękne wiersze, owaine smutkiem i tęsknotą.
Pozdrawiam serdecznie :)