Ziarenko
za oknem noc
przeszywająca cisza
Księżyc...
doskonała obsada w tej sztuce
ci sami aktorzy
niekończący się spektakl
a ja... żywa komórka
widzę i czuję
świadomy swego istnienia
tyknięcie zegara
odwiecznej machiny
podarowano mi życie
bym jako
nic nieznacząca drobina
mógł poczuć więź
z nieskończonością
autor
mały_książe
Dodano: 2007-02-12 00:10:18
Ten wiersz przeczytano 598 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.