Zielgónoc
W Zielgónoc łu noju prazie zawdy zielóne
wciórko sia robziuło.
Po długam poście na frysztyk kożdan sia
radowoł,
mniajsa, wosztów, bobka i sztrojzló
posmokowoł.
Łojce i Ópy rychtyczno kowa psili,
dzieciuk kakoł dostowoł.
Potam w krzokach słodkości naloz,
co zajónczek w gniozdkach pochowoł.
Na Warniji młode sia wodó nie łoblywali,
tlo dziywczoki po nogach kadykam
wysmagali.
Zdrozi buło.
Mamo, znów śnieg spadł.
Ty na górze biegasz po kwiecistej łące,
na palcach, jak ten puch.
A tam są harfy grające,
i co krok to jakiś duch.
Z daleka witraże widać, to droga i
światło,
historia zbawienia.
"Lumen Fidei" Mamo.
Bo czas zawsze przewyższa przestrzeń.
Droga nie jest krzywa.
Zamyka tylko moje pejzaże,
słowa uwalnia z potrzasku.
Powieje je potem ku Tobie,
jak wiatr roznosi drobinki po piasku.
Kiedyś przełożę nogę przez burtę,
szum poskręcanych sosen poczuję.
Woda jest skałą, monolitem i Słowem zadanym
pamięci.
Miłość zwycięża śmierć.
Mateńko najświętsza.
Zielgónoc- Wielkanoc
łu noju- u nas
wciórko- wszystko
prazie- prawie
frysztyk- śniadanie
rychtyczny- prawdziwy
woszty- kiełbasy
sztrojzló- kruszonka
młode- młodzież
kadyk- jałowiec
zdrozi- zdrowiej
dziywczoki- dziewczyny
Gwara warmińska.
Komentarze (35)
Niezwykła ta gwara, dobrze, że ją propagujesz, to
piękne, Aniu.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Sercem pisane wersy Mamie, pozdrawiam ciepło.
Dziękuję bardzo Wszystkim.
Piękną mamy tradycję świętowania.
Wiele w niej radości i nadziei.
Oba wiersze zatrzymują na dłużej.
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie Anno!
Pozdrawiam.:)
To prawda,milosc przezwycięża śmierć.Sprawia ,ze
bliscy,którzy odeszli, wciąż są z nami.Bardzo piękny
wiersz
Urokliwe są te Twoje pisane gwarą teksty. Coś jak
unikalne motyle które choć może i siermiężne jednak
przez swoja niepowtarzalność stają się bezcenne. A co
do wiersza drugiego to leciutko z wiarą napisany
majstersztyk. Jeszcze jedno Aniu. Zapewne nie mam na
to wpływu. Możesz się na mnie boczyć ale ja inaczej
nie potrafię jak pisać prawdę taką jaką odczuwam. Na
szczerość też liczę od swoich czytelników, oczywiście
bez złośliwości i uszczypliwości. Pozdrawiam gminnie z
plusem i uśmiechem:))))))))))))))
przepiękny wiersz dla Mateńki
podpisuję się pod Twoimi słowami Aniu
wszystkimi
ten wiersz jest niesamowity
ogromny plus dla Ciebie
Wzruszyłaś wierszem dla mamy.
U mnie dzisiaj o poranku prószył śnieg...
Miłego dzionka:)
Dziękuję bardzo Wszystkim.
Jestem Aniu pod wrażeniem Twoich wersów.
Płyną hen, ku niebiosom. Tam, gdzie zawsze kwieciste
łąki i bez bólu, cierpienia i męki.
Wplotłaś tęsknotę, a zarazem miłość do swojej Mateńki
:-).
Pozdrawiam serdecznie, z dużym + + + :-)
Alez poezja Anno!
Nie tylko ta unikalna gwara, ale nastroj jaki umiesz
stworzyc. Brawo!
Pozdrawiam pozostajac pod duzym wrazeniem strof. :)
Wspaniale Aniu kontynuujesz przybliżenie nam gwary
warmińskiej, wielkie ukłony za włożoną pracę.
Druga część bardziej osobista również zachwyca
pokazuje twoją więź i tęsknotę z najbliższą osobą
Mamą. Pozdrawiam serdecznie miłego wieczoru życzę.
Szóstka w koronie. Nie chce być inaczej.