Zielone oczy
Ach...
tak bym chciała,
By w blasku słońca
ujrzeć na nowo Twe zielone oczy
I móc tak w nie patrzeć sobie bez końca,
Rankiem...
O świcie...
We dnie...
I w nocy!
Upajać się nader pięknym widokiem
Twych cudnych oczu na tle nieba
I nigdy...już nigdy nie minąć Cię
wzrokiem!
Twe zielone oczy...
I więcej naprawdę nie trzeba!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.