Ziemia ojczysta cz.I
Ojczysta ziemio mojej młodości,
Dzisiaj za tobą zamknął się świat,
Nastały lata dziwnej słabości,
Lecz czar twój ciągle jest wiele wart.
Chciałbym jak dawniej stąpać po ziemi,
Wchłaniać nozdrzami jej świeżą woń,
Patrzeć jak łąka znów się zieleni,
Jak rolnik bierze kosę w swoją dłoń.
Tęsknię za brzozą, co cała w bieli,
Stała przy ganku jak dobry stróż,
Nic mnie tak dzisiaj nie rozweseli,
Jak bukiet własnych z ogrodu róż.
Tęsknię za głuchą leśną dąbrową,
W której zwierzyny bywało w bród,
Teraz opowiem rzecz całkiem nową,
Spotkać zająca to istny cud.
Teraz nie rosną w naszym ogrodzie.
Wysokie malwy z mych młodych lat,
Które na piasku rosły o wodzie,
A wyższe były od wszystkich chat.
cdn.
Dziękuję E_J i Basi Ponikarczyk za konstruktywną uwagę, odpowiadając Grandowi: gdybym wydrukował cały mało kto chciałby go z uwagą przeczytać
Komentarze (20)
Tak,czas nam wszystko zmienia-piękny wiersz!
Zapraszam do mnie, większość zobaczysz. Kosą co dzień
mój mąż kosi, zająca też ujrzysz i malwy w ogrodzie,
może nie aż tak wysokie , ale są.
czuje się miłość do ziemi w tym Twoim pięknym
wierszu...i niepokój że nie idzie ku dobremu...
Zmiany są nieuniknione, jeśli nie chcemy się ciągnąć
za innymi w ogonie...
Wiersz bogaty treścią, bardzo ładnie dobrane ma rymy,
brzmi bardzo rytmicznie, mogę o nim pisać w samych
superlatywach.