Ziemia ojczysta cz.II
Wiersz podzieliłem na równe cześci, żeby czytelników nie zanużyć.
Teraz przy studni żuraw nie stoi,
Często w zagrodach dziś studni brak,
Wodociąg spełnia dziś jego rolę,
Lecz to nie zawsze jest dobry znak.
Teraz na polach warczą traktory,
Koń mechaniczny je naprzód gna,
Im towarzyszą dziwne potwory,
Tylko bogaty rolnik je ma.
Kto przez wieś przejdzie w upalny dzień,
Zobaczy jakie zaszły tu zmiany,
Żeńców już nie ma, odeszli w cień,
Bo na wsiach nową dziś erę mamy.
Zagrody, które mają dziś mniej,
Niż sto hektarów uprawnej ziemi,
Zawsze w kondycji stać będą złej,
Stan ten jedynie cud może zmienić.
Plany rolnictwa Unia układa,
Wie, czego trzeba nam ile siać,
Limitów ciasny gorset nam wkłada,
I znów niewola wsi będzie trwać.
Komentarze (12)
Dlatego też tak myślałam, że już gdzieś go czytałam.
Ładnie napisane,podoba mi się mnie długie wiersze nie
nudzą wręcz przeciwnie zachęcają do czytania...
pozdrawiam
Na szczęscie sa jescze normalne wsie, takie jak
dawniej.
Zanurzam sie w twoje słowa i czytam patrzac oczami
duszy na Piekno naszej Ojczystej
ziemi...dziekuje..pozdrawiam...
Obie części dają pełny obraz naszej wsi, od wspomnień
po rzeczywistość.+
Czytam dedykację... a więc i dla mnie wiersz :)) Twój
nie jest znowu taki długi. przeczytałam z
przyjemnością. Jest w nim prawda.
święta prawda, zmierzamy ku niewoli
Nawet jeśli bieda, wieś ujarzmić się (także Unii) nie
da.
Piękny wiersz, absolutnie bezbłędny tak pod względem
warsztatu jak i treści.
Wiersz trochę w klimacie lat 50 tych
a przez to bardzo ciekawy :)
Zostawiam plusik
A ja tęsknię za pięknym widokiem dawnej wsi. Babcia
wiele mnie nauczyła... Umiem przykładowo wiązać snopy
pasami, które u nas nazywają "perewiasło".
podobają mi się te zmiany techniczne w Twoim wierszu