Ziemianka
można zwinąć się w kłębek zapomnieć
i splunąć światu w twarz
później nakręcić film
zatrzymany
kadr po kadrze specjalnie
dla ślepców
rzucić smak pod nogi
jak ochłap dla psa
i wykrzyczeć
niech żyje cisza
Komentarze (25)
Ewo, dziś byle sztubak kręci film, powplata bzdety
między fotki, wpasuje gada między tych, co nieśli
sztandar pod obłoki.
Dziś każdy może pluć na ciebie,
zmieniać po stokroć własne zdanie,
dyktować kiedy siusiu robić
i wmówić ci "świateł niemanie".
Ziemianka - tytuł tu dwuznaczny,
chatynka i też żona ziemianina.
Końcówka wiersza jednak smutna,
choć cii_sza - dzielna jest dziwczyna.
Z pazurem! Bardzo mi się :)
Czasami człowiek potrzebuje takiej ziemianki i
zatrzymania - dla wyciszenia, autorefleksji, ułożenia
na nowo swoich priorytetów i planów.
Podoba...
Potrafisz ironizować, robisz to b.dobrze.pzdr
Podoba się.Pozdrawiam serdecznie:)
kocham ciszę ( wciąż mam jej za mało)
Dziękuję i pozdrawiam)
Norbert dziękuję literówka :)
Niebanalnie :) Podoba sie:)
Milej soboty :)
Dlaczego "nich" a nie "niech" ? Specjalnie? "Cisza"
jest często dużo, dużo więcej mówiąca niż tysiące
słów. Fajny, bardzo ironiczny wiersz z życia świata
wzięty... Pozdrawiam. Miłej soboty...
z tym splunięciem ciężko będzie to raz a dwa skąd
wierz że komuś na tobie zależy