Zima
Wiersz dedykuję Nikoli Domańskiej.
grudzień zbliżał się do końca
co raz więcej chmur się rodziło
co raz mniej było słoneczka
i bladym licem świeciło
Ziemia dywanem się otuliła
do zimowego snu się szykowała
białym puchem lato przepędziła
i w biały kolor się ubrała
Stefan Simlat
autor
Stefan Simlat
Dodano: 2017-11-18 18:27:06
Ten wiersz przeczytano 1701 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
podoba się
pozdrawiam :)
Już zapowiedzi są...popada biały puch...
żądło autora tu gościmy...może to się zmieni, bo trzy
kara na beju z dorobkiem 40 wierszy, to jakby pierwszy
stopień drabiny pokonać...zapędzić wenę do twórczego
wysiłku...pozdrawiam ciepło, plusik zostawiam...i
zapraszam do bejowania
Zima coraz bliżej, ale oby jeszcze na tyle daleko...,
pozdrawiam :)
Piękny opis jak zmienia się jesień w zimę. Może w
zimie będzie jaśniej, weselej. Teraz te dni takie
krótkie i do tego deszczowe. Pozdrawiam.
*"przyodzianym" być miało.
Jest obrazek.
Tak mi się:
"Listopad zbliża się do końca
niebo mnogością chmur obradza
nie chce się słońcu wyżej wschodzić
i ledwo świeci bladą twarzą
Ziemia dywanem otulona
do zimowego snu się kładąc
wygania lato puchem śniegu
w odcienie bieli pryzodzianym"
Tylko mbsw, nieistotne. Wybacz