Zima serca...
Zawiało...
Spadł koleny jesienny liść
Zabolało...
Serce odwiedziła nienawiść
Zaskoczyło...
Bo zostanie na dłużej
Spadł śnieg
Zadomowił się na gałęziach drzew
Zginął śmiech
Chcąc ukryć kolejny ludzki grzech
Nie wyszło
I tak wszystko się wydało...
Już Gwiazdka
Chce się śpiewać szczęśliwie
Kolejna opowiastka
Zabrzmiała niezwykle fałszywie
Nawet dziś
Zabrakło 25 - ej godziny, by w nią
uwierzyć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.