Zimna bajka
Bzdurka spod piórka :)
Na biegunie połudnocnym
żył niesobie muzyk pewien -
chciał swym małograniem skocznym
rozweselić mrózkrólewnę.
Mrózkrólewna płomyk lodu
miała tam... no... gdzie, nie powiem.
Wzeszła w słowo - Żal zachodu!
tu nie biegun półnodniowy!
Wyśnieżyła ostre ząbki
w instrumencie nielód krusząc,
śnieg na igloo krojąc wzrokiem,
dała wiać nieszansę nutom.
A za nimi muzyk pierwszy
z zamarznięta piątąklepką,
prosząc - Ogrzej nas w swym wierszu
ty stuknięta wierszokletko!...
autorka prosi o niedoszukiwanie się sensu ;)
autor
annael
Dodano: 2007-12-12 00:03:40
Ten wiersz przeczytano 1372 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Swietny, z domieszką abstrakcji i humorku wierszyk.
Leciutki i zabawny.
Śliczna ta bzdurka:) Ach, mieć taką fantazję, jaką
masz Ty, byłoby cudownie!!!!! Ale nie każdy może mieć
wszystko:)Cudownie tu.........
cóż jeszcze mogę napisać? Po prostu"stuknięta
wierszokletko"jesteś wielka:))
/A za nimi muzyk pierwszy
z zamarznięta piątąklepką,
prosząc - Ogrzej nas w swym wierszu
ty stuknięta wierszokletko!...? no nie ;) - to się
nadaje do ...prasy SUPER!
Grzej nas wierszokletko.Czasami bezsens ma sens.Podoba
mi sie.
bajdurzenie i
zabawa słowotwórcza udana, pląsać bzdurką spod piórka
też trzeba umieć...+
Fajna zabawa treścią i formą, duuuży plus!
wiersz z od pióra się wymyka
jest w nim ciepło i muzyka....
Fajny wiersz tylko trzeba długo czytać+
Takie bajdurzenie, bardzo sobie cenię,
nie każdy tak umie, zwłaszcza na biegunie:))
Dzięki takim wierszykom można się uśmiechnąć...i
język połamać by było można;)
Ciekawa historia.Trzeba mieć dużo fantazji,żeby
stworzyć taką opowieść:-)
fajne toto , ten niewierszyk dla logopedy byłby
niezłym sprawdzianem :) wierszokletka niestuknieta,
tylko taka fajna, wzieta :)
A Ty mi mówisz, że widzę tam gdzie inni nie widzą,
kiedy mi się podoba właśnie Twój punkt widzenia :-))
wiedziałam ,że gdy tu zajrzę to będzie zaskoczenie no
i jest (+)czytałam na głos-super wyszło :)