Zimowe kabaly...
Pospadaly gwiazdki biale-
wlasnie sen konczylam,
zachwycona i radosna
znow sie rozmarzylam...
Jeszcze tylko nocy cienie
wabia fioletami,
ksiezyc zerka filuternie
do brzozki-przed oknami...
Z radosci podarku-
wlasnie oniemiala,
w bialym futrze jej do twarzy,
puszy sie jak dama...
Wyszperaly senne noce
cudnych marzen game...
W ciszy blogiej-tak odswietnie
w zimy dzien - nad ranem...
Skrza sie puchy platkow sniegu
tak bardzo zabawnie,
ze uszczypnac sie musialam-
stwierdzic, ze na jawie...
Proszyc znowu juz zaczelo
w przeradosnym biegu,
wiec zaczelam wypatrywac
dziwoplatka-Krola Sniegu!
Bo mi zawsze sie kojarzy
taka zima biala-
z mym szczesliwym dniem dziecinstwa-
w basniowych kabalach...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.