Zimowe sporty

bardzo fajny wiersz ku przestrodze...

Żaden sport nie jest żartem. Moje wstrząśnienie mózgu
na treningu jednej ze sztuk walk wschodnich po
dwudziestu latach przypomina o sobie.
Pozdrawiam:)

Ja nie umiem jeździć na nartach, a to mnie wcale nie
uchroniło od wypadku. Znów ciekawie. Pozdrawiam

/21:03/ JLewan-ie - faktem jest, że niezbyt często do
wszystkich zaglądam, aczkolwiek gdy zawsze do Ciebie
wstąpię - nigdy nie jestem rozczarowany. Twoje wiersze
są takie proste ( w pozytywnym słowa znaczeniu ) - a
zarazem pięknie napisane - i życiowo i mądrze i tak po
prostu... wciągająco:))
Zaszczytem jest mi tu gościć -
tak więc dziękuję i Pozdrawiam -
Serdecznie :))

Zgadzam się z MamaCórą. Na szczęście za stara jestem i
za biedna, żeby wybierać się na narty. To moda
stosunkowo niedawna w Polsce (biorąc pod uwagę mój
wiek). Ale masz rację: "Pechem dotknięty może być
każdy', więc nie życz nikomu... itp., itd. Pozdrawiam
ciepło. :)

Biedny raczej nie będzie miał tego pecha, bo na narty
nie pojedzie, ale całość fajnie się czyta. Pozdrawiam
:)

Bo natura ludzi nie dzieli,
na tych zwykłych i oficjeli!
Pozdrawiam!

Zamiast ironii (którą spodziewałem się tutaj zastać),
wyczułem troskę o drugiego człowieka. Za zaskoczenie
spory plus, chociaż wiersz sam w sobie wyraźnie mi się
spodobał :)

co racja, to racja, pozdrawiam

Nieszczęścia chodzą po ludziach, bez względu na ich
stan. Ciekawie ująłeś to w wierszu. Pozdrawiam :)

Ładny wiersz ku przestrodze. O znaczeniu ostatniego
wersu przekonał się dotkliwie Michael Schumacher.
Dobrej nocy.

Dlatego ja nawet nie próbuję zakładać nart ,
pozdrawiam :)

i ładnie i płynnie, pozdrawiam :)

zgadza się Poeto.

Bardzo mądrze, zwłaszcza po informacji, że Angela
Merkel doznała kontuzji. Pozdrawiam:-)