ZIMOWIOSNA
Ostatnie śniegi leżą na polach,
Szeroką wstęgą wiją się sadem.
Pod drzewem zaspy, białe pasieki,
A na koronie lodowy diadem.
Ptaki osiadły wokół diamentów,
Niejedna sroka już o nich marzy.
Ale spod dzioba wytapia słońce,
Resztki świecideł, a lód aż parzy,
W języki kole, wrzecionem stuka.
Skrapla ostatnie wodne nadzieje.
Niby już wiosna, a jeszcze zima
Straszy zmartwieniem, gdzie się
podzieje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.