Zimowy duecik
Tak to już od wieków bywa,
Że gdy jesień się kończy
to zima się zaczyna
A gdy Pani Zima na dobre się przebudzi
Tańczy bielą swe tango
Z siwobrodym Mrozem
Duecik (nie) do pozazdroszczenia -
Wtedy cały świat
W puchu tonie i w lód się zamienia
Dziatwa się cieszy,
Bo śnieżkami się obrzuca,
Na sanki i łyżwy chodzi
Zaś starszyzna przy kominkach siedząc,
Dla pokrzepienia grzańca(lub inne wino)
popija,
Oczekując pierwszych oznak wiosny
http://1whiteangel3.blogan.pl/wiersze/2009/12/21/pani- zima
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.