Zimowy dzien
Mrozny wiatr zawial
Spadl snieg
Przygladalam sie jego platkom
Podziwialam ich ksztalt i kruchosc
Delikatnosc...
Taka mala kruszyna
A z niej wielka lawina
Smiercionosna machina
Cale cialo zakrywa
Ta puchowa pierzyna
Mrozem kosci przeszywa
Mozesz miotac sie i przeklinac
Mozesz krzyczec i nawolywac
Nikt cie nie uslyszy
Umrzesz sam w ciszy
autor
TeQuillla
Dodano: 2012-01-30 19:06:32
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
++
Zachwycający wiersz dla dorosłych:)Pozdrawiam ciepło
To nieprawdopodobne lecz jakie prawdziwe,pozdrawiam.
Wymowny wiersz, powiało grozą. Pozdrawiam.