Zimowy spacer
Gwieździste niebo wisi nad nami,
na ziemię sypie bieli płatkami.
Bialutki dywan skrzypi pod butem,
z mojego serca ustąpił smutek.
Nie czuję zimna i wiatr nie wieje,
dłoń moją zimną Twoja dłoń grzeje.
Zimny policzek dotyka mego,
tulisz mnie mocno do serca swego.
Wędruj tak ze mną do samej wiosny,
by ją powitać pierwszym pierwiosnkiem
i razem chłonąć zapach jasminów.
Wierzyć w uczucia, które nie miną.
Komentarze (31)
ciepło i przyjemnie - rytmicznie i żwawo jak to zwykle
bywa na radosnym spacerze.