zło
przyszedłeś nie wiadomo skąd
nie powiedziałeś gdzie twój dom
przyniosłeś z sobą niemoc, zło
czarne kolory, pękło szkło
wezbrała we mnie siła zła
sięgnęłam do samego dna
słowa uwiędły w gardle mym
z czarą przeklęcia poszły w dym
robotę wykonał Belzebub
duszę strącając mą w niebyt
plułam, kopałam i wyłam
cała do piekieł wstąpiłam
świat mojej mocy nie pragnął
siłę piekielną mi zabrał
żeby dusza była czysta
popracował egzorcysta
marny los ma na tym świecie
komu zło się tak zaplecie
że nie bacząc na powinność
skradnie mu jego niewinność
Komentarze (45)
Szatan działa niespostrzeżenie!
fajny wiersz bo temat niebanalny:)
Szatan gra kartami.Kto mu ulegnie , po nim.Wiersz
pokazuje siłę pokonania dna.
:)
niewinności nikt nam nie może skraść, tylko my sami
możemy jej się pozbawić, ciekawy wiersz, zatrzymał
mnie
Ciekawy wiersz.W życiu miłość i złość, zło i dobro
przeplatają się.Słabi upadają i czekają na pomoc.
dobrej nocy, pozdrawiam C.
Bardzo dobry wiersz, zatrzymuje.
Diabeł czyha wszędzie.
Podoba mi się.Pozdrawiam.
Zło się czai i czeka na moment...na słabość
człowieka.Piękny "motyl" kobiety losów, rozterek i
poszukiwań samej siebie.Zatrzymał mnie na
dłużej.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
dramat i samo życie
a zło bez dobra nie istnieje
jesli jedno słabnie drugie wygrywa
Krzemanka ma rację trzecią strofkę najtrudniej się
czyta.
A mi przyszedł taki pomysł, żeby całość utrzymać w
tych krótkich rymach męskich z pierwszych dwóch strof,
one są mocniejsze i ostre, takie jak to "zło".
Pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz, miło było przeczytać. Msz warto by
nieco dopracować, wyrównać całość do ośmiu sylab w
wersie i poprawić rytm. W pierwszej czytam sobie
"pękło szkło" zamiast "pęknięte szkło". Najmniej
rytmiczna wydaje mi się trzecia strofa, a może napisać
np:
To była sprawka szatana,
dusza ma w niebyt wtrącana,
pluła, kopała i wyła,
zanim się w nim zatopiła.
Piętnasty i szesnasty wers czytam sobie:
"ażeby duszę oczyścić
poddałam się egzorcyście"
lub inaczej.
Mam nadzieję, że nie uraziłam autorki tymi uwagami.
Miłego dnia.
Zamyślolam się.Pulapki w życiu czyhają wszedzie, ale z
każdej wcześniej czy poxniej można wybrnąć i to jest
optymistyczna puenta.Pozdrawiam.
Ze.. miało być:)
Za złem nie ma żartów...
Jak w puencie- pozostawia niezatartą rysę..
Wiersz - ostrzeżenie, do przemyślenia.
Pozdrawiam Autorkę.
Mocny klimat-ale bardzo mi się podoba
Wiersz opowiada ciekawą i smutną historie i pod
względem treści jest ok. Zatrzymuje, ciekawi.
Formę cóż po to tu jesteśmy, żeby permanentnie
ulepszać:)
Lubię rymy i to nie jest łatwa forma jak by się komuś
zdawało, czasem płynie, czasem zgrzyta, ale jak się ma
zapał to stopniowo jest coraz lepiej. Wiersz mi się
podoba:) Pozdrówka:)
Zło wszędzie się pleni, z braku kasy, czujesz je nawet
kieszeni:):). Pozdrawaim