Złodziej
Skradłeś mi wiele Powszechny Kościele,
opinią o Tobie się teraz podzielę.
Ukradłeś mi wiarę do ludzi nabytą,
ukradłeś radość w mym sercu wyrytą,
zabrałeś mi rozum mieszając wciąż w
głowie,
zanosząc kłamstwo w co piątym słowie.
Począwszy od ludzi Kościół tworzących,
skończywszy na księżach im przewodzących
jesteś nieprawdą, nie taki być miałeś,
miałeś być dobrem, a wnet złem się
stałeś;
miałeś być wzorem, miałeś pomagać,
a nie pieniędzy się od nas domagać.
Skłamałeś Kościele, upadłeś zbyt nisko,
od Nieba daleko, do piekła tak blisko.
Zraniłeś Nadzieję, zakpiłeś z nas ludzi,
nic już do Ciebie ufności nie budzi.
Zabrałeś optymizm, poranne niedziele
- Powszechny Kościele
skradłeś zbyt wiele.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.