ZŁODZIEJ SERC
Zabrałeś serce moje,
tęsknić nauczyłeś.
Byłeś mym pokarmem,
na długie wieczory.
Chciałam się z Tobą śmiać.
Wieczorem wino pić.
Zapomnę to co boli,
utkam ze złotych nici naszą miłość.
Od Ciebie zależy, czy będzie zerwana.
Miłość to jak róża,w rozpaczy więdnie,
w szczęściu zakwita.
Gdy jestem szczęśliwa,do życia mam
ochotę.
Chłodem dziś powiało, moje szczęście
uleciało.
Miłość jest jasnością ,wśród życia mroku.Miłość pokorna żyje dla innych.

MAGNOLIA


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.