Złość
Nie dotykaj moich myśli,
bo wybuchną ci w twarz.
Będziesz chodził zdziwiony,
a potem nawet zły.
Nie oglądaj moich słów,
bo ich później nie powstrzymam.
Nie zaszemrzę jak strumyk,
tylko niczym wodospad
spadnę na tego,
kto jest Bogu ducha winny
autor

pani Mija

Dodano: 2021-10-08 01:15:15
Ten wiersz przeczytano 677 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Msz raczej gromy nie spadają na tego co jest Bogu
ducha winny,
lecz częściej są one prowokowane,
jak ktoś komuś wiecznie wsadza szpile, tym bardziej,
gdy tych ktosiów jest wiele to złość może wybuchnąć,
często ludzie widzą tylko skutki, bez przyczyn, a nie
ma dymu bez ognia.
Dobrej nocy życzę pani Miji.
Dziękuję za przeczytanie i punkty. Pozdrawiam
serdecznie.
Do krzemanka - zgadza się. poprawiłam. Dziękuję
Masz racę, tam gdzie złość tam lepiej trzymać się z
daleka.
Pozdrawiam
Marek
Złośnicę można poskromić. Ale to nie każdy potrafi. :)
Czytelne ostrzeżenie. Czy w ostatnim wersie nie miało
być "jest" zamiast "się"? Miłego dnia:)
Najlepiej takiemu schodzić z drogi..
Tak, tak, takiemu wszystko przeszkadza. Pozdrawiam.
o tak, najeżonego lepiej nie prowokować!
I po co się tak złościć?
szkoda zdrowia :) Pozdrawiam ciepło :)