ZŁOŚNICA
przyszła piękna Pani Zima
świat pod śniegiem skryła
kryształkami lodu ozdobiła
kałuże zalustrzyła
widać to już genetyczne
iż ma skłonności narcystyczne...
nikt zbyt długo jej nie chwalił
więc świat Pani się zawalił
a że zawsze kaprysiła to
ze złości z powrotem
w błoto wszystko zamieniła
prawdziwa kobieta;)
autor
-rosiczka-
Dodano: 2007-11-13 08:11:43
Ten wiersz przeczytano 543 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Dobry. Pozdrawiam
najbardziej podoba mi się dolna dedykacja "prawdziwa
kobieta" ;) heh bardzo fajny wierszyk :)
Tak,znajomość psychologii u Ciebie
nieobca...;-)Pozdrawiam
Śnieżna zima jest piękna, błotnista już nie. Kaprysy
nie zawsze popłacają...
Strasznie mi sie podoba Twoj wiersz, tak wlasnie jest
naprawde a Ty pieknie to tworczo przedstawiasz!
Faktycznie kapryszenie to , przywara kobiet,.Czasem im
z tym do twarzy.ŁADNY WIERSZ