Złota jesień Cz. II
Zakochanych nie trudno jest spotkać,
Gdy wiatr prawie zupełnie nie wieje,
W parku mogą na dłużej pozostać.
W tak odświętnie usłanej alei,
Miłość zwykle na wiosnę się rodzi,
Wiosną wszystko do życia się budzi,
W maju łatwiej powstają zalążki,
Konsternacji nie czyniąc wśród ludzi.
Lecz ta, która jesienią przychodzi,
Gdy zapuści głęboko korzenie,
Nie jest skłonna poddawać się modzie,
Jej przebiegu już nikt nie odmieni.
Nie wystraszy jej nawet zła zima,
Która z mrozem i śniegiem zagości,
Ona wszystkie katusze przetrzyma,
Bo ma w sobie tak dużo radości.
Gdy na wiosnę rozkwitną jej kwiaty,
Nie jednego swą wonią obudzą,
Trudno będzie ją ukryć przed światem,
Zakochani tą myślą się łudzą.
Komentarze (13)
Warto wierzyć w to, co piękne....
Nawet, jeżeli to tylko złudzenia....
Bo Miłość okryta w liście jesienne....
Kolorami maluje wspomnienia
przez tą przerwę techniczną komentarz dla ciebie
wkleiłam u siebie...piszę jeszcze raz...myślę , że
teraz dotrze pod właściwy adres...Uwodzisz tymi
opisami, jesień w twoim wierszu jest
przepiękna...pozdrawiam
Dla miłości nie ma granic. Ta jesienna / też w jesieni
wieku/ z pewnością jest piękna.
Stanisławie kocham jesien..zawsze mnie urzeka....z
duzym plusem....pozdrawiam...
Jak zwykle piekny, perfekcyjny wiersz. Wspaniale sie
go czyta.
najczęściej miłość z wiosną przychodzi- i smutki po
zimie łagodzi...lecz ta co wkracza z jesienią - to tak
jak liście złociste mienią- zostaje na zawsze, na
wieki- aż do przymknięcia powieki... moja Miłość
jesienią złapała mnie za ręce chylę czoło za jej dar w
podzięce... bardzo piękny wiersz...pozdrawiam...
Bardzo, Bardzo, Bardzo Ładny wiersz - to mi w duszy
gra :) Pięknie opisujesz, ba malujesz jesień. U Ciebie
w wierszach jest ona taka wyjątkowa, delikatna, CIEPŁA
- taką jesień chciałoby się przeżywać co roku ...
pozdrawiam i gratuluję wiersza (+)
wiosna budzi i pięknie pachną uczucia ... zwiewny
wierszyk ... :) pozdrawiam
melodyjny wiersz, ładnie zachwalasz uroki jesiennej
miłości
...prawdziwej miłości nikt i nic nie jest w stanie
przeszkodzić...ona nie patrząc na porę roku w sercu
się rodzi...ładnie wplotłeś miłość w wierszu o
jesieni...pozdrawiam :)
Miłość pór roku nie wybiera, choć pachnie wiosną,
zawsze bywa radośną.
Refleksja po przeczytaniu wiersza:"tylko się nie
zakochaj" - absolutny błąd. Zakochać się, choćby śnieg
po szyje, mróz, upał... Pozdrawiam :) Dobrej Nocy
Druga część bardziej urokliwa od pierwszej, całość
super. gratuluję wprawnego pióra.